• Autor: Maciej Podgórski
Przed 2 laty założyłam spółkę z o.o. i spółkę komandytową. Głównym celem było wybudowanie strony internetowej (e-sklepu), na co udzieliłam spółce prywatnej pożyczki. Rok temu wspólnik odsprzedał mi swoje udziały, co spowodowało, że jestem teraz jedynym udziałowcem. Niedługo potem zawiesiłam działalność spółek, ponieważ strona internetowa jest nieukończona i nie przynosi dochodu. Były wspólnik nadal jest prezesem zarządu. Dług spółek wynosi ok. 150 tys. zł. Nie jestem w stanie generować dochodu, aby spółki spłaciły dług. Co mogę zrobić w tej sytuacji? Jak mogę zakończyć działalność? Jakie jest dla mnie najlepsze rozwiązanie?
Skąpość informacji przekazanych przez Panią i nieznajomość dokładnego stanu spółek, nie pozwala na udzielenie precyzyjnej porady „co będzie najlepsze” dla Pani. Nie ulega jednak wątpliwości, że wskazane byłoby zakończenie definitywne działalności spółek.
Rozwiązanie spółki komandytowej co do zasady prowadzi do jej likwidacji, chyba że wspólnicy określili inny sposób rozwiązania spółki (art. 67 § 1 w zw. z art. 103 K.s.h.). Kodeks spółek handlowych (K.s.h.) pozwala jednak na ustalenie przez wspólników spółki innego sposobu zakończenia działalności niż poprzez – często długotrwały i skomplikowany – proces jej likwidacji. Porozumienie odnośnie do wyboru innego sposobu zakończenia działalności spółki może wynikać zarówno z treści umowy spółki, jak i z późniejszej uchwały wspólników.
Uzgodnienie przez wspólników innego sposobu zakończenia działalności spółki nie może oznaczać nic innego, jak przyjęcie stosownego postanowienia w umowie spółki bądź też, jeżeli takiego postanowienia brak w umowie, w jednomyślnej uchwale wspólników.
Zobacz też: Likwidacja spółki komandytowej a sprawozdanie finansowe
W przypadku zdecydowania się na rozwiązanie spółki w inny sposób niż likwidacja, osobami odpowiedzialnymi za zakończenie działalności spółki są jej wspólnicy (nie ma bowiem w tej sytuacji likwidatorów spółki).
Przede wszystkim wspólnicy mogą się umówić na podział majątku w naturze (in natura) poprzez odpowiedni podział składników majątkowych między wspólników bez konieczności spieniężenia majątku spółki. Możliwe jest ponadto zadysponowanie majątkiem w ten sposób, że zostaje zbyte przedsiębiorstwo spółki czy jego zorganizowane części. Możliwe jest połączenie metody podziału in natura, a w pozostałym zakresie przeprowadzenie postępowania likwidacyjnego. Wspólnicy także mogą ustalić spłatę zobowiązań spółki poprzez nałożenie na nich odpowiednich spłat.
Generalnie ustalenia co do rozwiązania spółki innego niż likwidacja czynią wspólnicy. Jednakże ustalenie co do metody postępowania uzależnione może być także od zgody odpowiednio wierzyciela lub syndyka. Brak takiej zgody uniemożliwia zadysponowanie majątkiem według reguł ustalonych przez wspólników. W konsekwencji będzie musiało być przeprowadzone postępowanie likwidacyjne lub upadłościowe.
Jeśli spółka posiada jakiś majątek lub zobowiązania – w uchwale trzeba określić dokładny sposób podziału majątku pomiędzy wspólników i(lub) jego sprzedaży, jak również konieczne jest określenie zasad odpowiedzialności za ewentualne zobowiązania.
Napisała Pani o zobowiązaniu w kwocie ok 150 tys. zł dla spółki z o.o. oraz komandytowej – to spora kwota, jeśli przyjąć, że spółka (jedna i druga) nie ma żadnego źródła przychodu.
Przeczytaj też: Archiwizacja dokumentów stowarzyszenia
Spółka komandytowa może również ogłosić upadłość – ma zatem tzw. zdolność upadłościową. Oznacza to, że może być w stosunku do takiej spółki przeprowadzona – w przypadku spełnienia się przesłanek upadłości – procedura upadłości. Wniosek o ogłoszenie upadłości może być złożony przez każdego komplementariusza spółki komandytowej, jak również przez wierzyciela spółki komandytowej. Upadłym jest w takiej sytuacji sama spółka komandytowa, a nie jej wspólnicy. Ogłoszenie upadłości spółki komandytowej nie jest bowiem równoznaczne z ogłoszeniem upadłości wspólników spółki ani też nie powoduje bezpośrednio upadłości wspólnika, ponieważ majątek i zobowiązania spółki komandytowej nie są majątkiem i zobowiązaniami wspólników.
Upadłość spółki komandytowej może jednak często skutkować upadłością komplementariusza, ponieważ ponosi on całym swym majątkiem odpowiedzialność za zobowiązania spółki komandytowej. Jeżeli zatem w toku upadłości spółki komandytowej wierzyciele nie uzyskają pełnego zaspokojenia swoich wierzytelności, co zdarza się bardzo często, to mogą wówczas zwrócić się o ich spłatę do komplementariusza. Jeśli zaś komplementariusz nie będzie w stanie uregulować tych zobowiązań, to konieczne może okazać się ogłoszenie jego upadłości.
Zobacz również: Likwidacja spółki komandytowej
W spółce z o.o. jej zarząd ma obowiązek zgłoszenia wniosku o upadłość w terminie dwóch tygodni od dnia powstania stanu niewypłacalności (art. 21 Prawa upadłościowego). Z art. 11 Prawa upadłościowego wynika, że dłużnika uważa się za niewypłacalnego, jeżeli nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, a jeśli dłużnik jest osobą prawną (a więc także spółką z o.o.), to uważa się go za niewypłacalnego także wtedy, gdy jego zobowiązania przekroczą wartość jego majątku, nawet wówczas, gdy na bieżąco te zobowiązania wykonuje. Powstanie takiego stanu, że spółka nie wykonuje swych zobowiązań pieniężnych lub nawet jeśli wykonuje, to zobowiązania spółki przekraczają wartość majątku, oznacza, iż konieczne jest zgłoszenie wniosku o upadłość.
Niezgłoszenie przez członka zarządu spółki z o.o. wniosku o upadłość zadłużonej spółki w czasie właściwym może być zakwalifikowane jako przestępstwo – konkretnie występek określony w art. 586 K.s.h. – niezgłoszenie wniosku o upadłość zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Sąd wobec członka zarządu, który nie zgłosił we właściwym czasie wniosku o upadłość, może też orzec pozbawienie prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek lub w formie spółki cywilnej oraz pełnienia funkcji członka rady nadzorczej, członka komisji rewizyjnej, reprezentanta lub pełnomocnika osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą w zakresie tej działalności, spółki handlowej, przedsiębiorstwa państwowego, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszenia.
Ponadto taki członek zarządu odpowiada majątkowo na zasadzie art. 299 K.s.h., jest to odpowiedzialność posiłkowa i wchodzi w grę dopiero w sytuacji, gdy egzekucja z majątku spółki okaże się w całości lub w części bezskuteczna.
Co do procedury likwidacji spółki z o.o. wskazać należy, co następuje:
Podjęcie przez zgromadzenie wspólników uchwały o rozwiązaniu spółki – uchwała u notariusza –- akt notarialny (art. 270 pkt 2 K.s.h.).
W uchwale o likwidacji można (trzeba) równocześnie wyznaczyć likwidatorów (likwidatora) spółki – co do zasady są to byli członkowie zarządu, choć niekoniecznie. W okresie likwidacji nie działa zarząd, jego funkcje pełnią likwidatorzy, którzy przeprowadzają proces likwidacyjny.
Zgłoszenie otwarcia likwidacji do sądu rejestrowego:
Likwidator(zy) zgłaszają do sądu rejestrowego rozwiązanie spółki i otwarcie jej likwidacji na formularzach KRS-Z61 wraz z KRS-ZR i KRS-ZK, wraz z podaniem danych o likwidatorze(ach), ich adresów oraz sposobie reprezentacji spółki w likwidacji (TERMIN: nie później niż 7 dni od powzięcia uchwały przez zgromadzenie wspólników).
Sporządzenie bilansu otwarcia likwidacji i sprawozdania finansowego:
Ogłoszenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym o rozwiązaniu spółki i otwarciu jej likwidacji:
Likwidator(zy) ogłasza w Monitorze Sądowym i Gospodarczym o rozwiązaniu spółki i otwarciu jej likwidacji oraz wzywa wierzycieli do zgłaszania wierzytelności w przeciągu trzech miesięcy (art. 279 K.s.h.). Wniosek o ogłoszenie składa się na formularzu MSIG-M1.
Właściwe czynności likwidacyjne prowadzone przez likwidatora:
W kwestii rachunkowości w okresie zawieszenia działalności przez spółkę stwierdzić należy, że zasadniczo zawieszenie działalności gospodarczej nie zwalnia z obowiązku prowadzenia ksiąg rachunkowych spółki komandytowej. Obowiązkowe jest prowadzenie dokumentacji rachunkowej i aktualizacja ksiąg o wszelkie zdarzenia wywołujące zmianę sytuacji majątkowo--finansowej spółki.
Generalnie spółka komandytowa nawet w trakcie zawieszenia swojej działalności ma obowiązek zamykania ksiąg rachunkowych z końcem jej roku obrotowego. Od tej zasady jest jednak wyjątek. Zgodnie z art. 12 ust. 3b ustawy o rachunkowości, gdy przez cały rok obrotowy spółka komandytowa miała zawieszoną działalność gospodarczą i nie odbywały się czynności wywołujące skutki o charakterze majątkowym:
„3b. Można nie zamykać ksiąg rachunkowych za rok obrotowy, w którym działalność jednostki przez cały czas pozostawała zawieszona, chyba że jednostka dokonuje odpisów amortyzacyjnych lub umorzeniowych lub występują inne zdarzenia wywołujące skutki o charakterze majątkowym lub finansowym.
3c. Przepisu ust. 3b nie stosuje się do emitentów papierów wartościowych zamierzających ubiegać się o dopuszczenie lub ubiegających się o dopuszczenie do obrotu na rynku regulowanym w państwie należącym do Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz emitentów papierów wartościowych dopuszczonych do obrotu na tym rynku.”
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Maciej Podgórski
Zapytaj prawnika