• Autor: Bogusław Nowakowski
Uchwałą zgromadzenia wspólników (spółka liczy ich trzydziestu) mam zostać powołana na pełnomocnika spółki z następującym zakresem kompetencji:
Czy w tej sytuacji będę mogła zawrzeć umowę o pracę z moją córką, która uchwałą zgromadzenia wspólników ma wejść do zarządu spółki, i ustalić dla niej wynagrodzenie? W jaki sposób ustalić wynagrodzenie dla pełnomocnika – czy wystarczy uchwała zgromadzenia, czy potrzebny jest odpowiedni zapis w umowie? W aktualnej umowie spółki znajdują się zapisy dotyczące pełnomocnika: „powołuje się pełnomocnika w celu reprezentacji spółki w umowach między spółką a członkami zarządu oraz w ewentualnych sporach z nimi” i „umowę z członkami zarządu zawiera pełnomocnik spółki”. Czy te zapisy są wystarczające do zakresu kompetencji określonego na wstępie?
Pełnomocnik spółki występuje w przypadku spółki z o.o. jako jej przedstawiciel w określonych prawem sytuacjach. Art. 210 Kodeksu spółek handlowych (dalej – K.s.h.) stanowi bowiem:
„§ 1. W umowie między spółką a członkiem zarządu oraz w sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników.
§ 2. W przypadku gdy wspólnik, o którym mowa w art. 173 § 1, jest zarazem jedynym członkiem zarządu, przepisu § 1 nie stosuje się. Czynność prawna między tym wspólnikiem a reprezentowaną przez niego spółką wymaga formy aktu notarialnego. O każdorazowym dokonaniu takiej czynności prawnej notariusz zawiadamia sąd rejestrowy, przesyłając wypis aktu notarialnego”.
Jest to przepis bezwzględnie obowiązujący w przypadku zawierania umowy przez spółkę z członkiem swego zarządu oraz w sporze spółki z członkiem swego zarządu. Jeśli w spółce nie ma rady nadzorczej – wtedy konieczne jest powołanie pełnomocnika spółki.
We wskazanym przepisie nie chodzi o regulację zakazu czynności dokonywanych samemu ze sobą w ten sposób, że członek zarządu jednocześnie nie może być stroną umowy oraz reprezentantem drugiej strony umowy, czyli spółki. Wyłączenie możliwości reprezentacji spółki przez zarząd w umowach, których drugą stroną jest członek zarządu, ma na celu wyeliminowanie istniejącego wówczas konfliktu interesów pomiędzy członkiem zarządu (osobą fizyczną) z jednej strony oraz spółką z o.o. (osobą prawną) z drugiej strony.
Zobacz też: Ważność pełnomocnictwa po zmianie zarządu
Przepis art. 210 § 1 K.s.h. ma charakter postanowienia iuris cogentis (łac. jest przepisem bezwzględnie wiążącym) i umowa spółki nie może zawierać w tym względzie innego rozstrzygnięcia. Dlatego też zgromadzenie wspólników nie może przekazać innej osobie lub organowi spółki swojej kompetencji w zakresie wyznaczania pełnomocników do zawarcia umowy przez spółkę z członkiem zarządu (tak: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, Warszawa 1994, s. 115).
Przepis art. 210 § 1 K.s.h. ma zastosowanie do wszystkich umów zawieranych przez spółkę z członkami zarządu, zarówno wynikających ze stosunku spółki, jak i we wszystkich innych sprawach.
W wyroku SA w Łodzi z dnia 31 lipca 1995 r. (sygn. akt I ACr 308/95, OSA 1995, nr 7, poz. 52) sąd stwierdził: „przepis art. 374 K.h. ani odpowiadający mu przepis art. 203 K.h. nie wprowadza rozróżnienia pomiędzy pojęciem »członek zarządu« a »członek zarządu działający jako osoba trzecia«. Przepisy te używają wyłącznie pojęcia »członek zarządu« i odnoszą je do wszystkich umów, jakie członek zarządu może zawierać ze spółką. Odmienne traktowanie członka zarządu oraz członka zarządu działającego jako osoba trzecia w stosunku do spółki jest sztuczna i nie znajduje uzasadnienia”.
Zgodnie z wyrokiem NSA w Warszawie z dnia 8 lipca 1998 r. (sygn. akt II SA 1686/97, OSP 1999 r. Nr 11, poz. 194): „przy zawieraniu umów o pracę między spółką z ograniczoną odpowiedzialnością a wspólnikiem będącym członkiem zarządu wykluczyć należy możliwość kontynuacji reprezentowania spółki przez dotychczasowego pełnomocnika, jeżeli na skutek zmian w składzie spółki jedynymi wspólnikami i jednocześnie członkami zarządu pozostali wspomniany pełnomocnik i jego małżonek”.
Do pełnomocnictwa udzielonego na podstawie art. 210 § 1 K.s.h. nie mają zastosowania przepisy Kodeksu cywilnego o pełnomocnictwie – co wynika z wyroku SN z dnia 15 czerwca 2012 r. (sygn. akt II CSK 217/11). Sąd Najwyższy uznał, że pełnomocnik spółki do reprezentowania jej w umowie z członkiem zarządu może być powołany jedynie uchwałą zgromadzenia wspólników. Uchwała taka może być podjęta jedynie podczas zgromadzenia wspólników, musi zapaść w głosowaniu tajnym, gdyż mamy tu do czynienia ze sprawą osobową, uchwała powinna być podpisana przez obecnych przy jej powzięciu lub co najmniej przez przewodniczącego i osobę sporządzającą protokół ze zgromadzenia wspólników (art. 248 K.s.h.).
Pełnomocnik spółki może działać tylko w zakresie udzielonego mu umocowania.
Jego zakres ustalany jest w uchwale wspólników.
Uchwała taka nie może być uchwałą generalną, ale powinna wskazać rodzaj umowy i ewentualne warunki, na jakich ma ją podpisać pełnomocnik. Można w niej zawrzeć np. postanowienie o prawie zawarcia umowy zgodnie z załącznikiem do uchwały (projekt umowy). Pełnomocnictwo może obejmować także uprawnienia do zmiany danej umowy, jej rozwiązania. Jednak Sąd Najwyższy nie zakwestionował możliwości udzielenia ogólnego pełnomocnictwa na podstawie art. 210 § 1 K.s.h., tj. do wszelkich umów/sporów z członkami zarządu (wyrok SN z dnia 3 listopada 2010 r., sygn. akt V CSK 129/10).
Zapis w umowie spółki może być oceniony jako nieprawidłowe powołanie pełnomocnika spółki. Dlatego konieczna jest odrębna uchwała w tej sprawie. Wtedy pełnomocnik może reprezentować spółkę w umowach z członkami zarządu, powołanymi w różnym czasie.
Kompetencje Pani jako pełnomocnika powinny wynikać z uchwały wspólników, a więc trzeba w niej powtórzyć niejako zapisy umowy spółki lub K.s.h. Z uchwały ma wynikać, że jest Pani powoływana jako pełnomocnik konkretnej spółki jako jej reprezentant w sprawach zawierania umów z członkami zarządu, w tym umów o pracę na warunkach ustalonych przez Panią oraz w sporach spółki z członkami zarządu.
Co do wynagrodzenia, to warto byłoby wskazać w uchwale przedział kwotowy, w jakim może Pani się poruszać, negocjując teoretycznie wysokość wynagrodzenia. Proszę pamiętać, że ma to sprawiać wrażenie bezstronności, a nie „wyciągania” kasy ze spółki przez córkę przy Pani pomocy.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Bogusław Nowakowski
Radca prawny.
Zapytaj prawnika