• Data: 2024-09-04 • Autor: Katarzyna Nosal
Problem dotyczy spółki z o.o., w której było 2 wspólników i jeden zmarł przed rokiem. Tym drugim jestem ja, posiadam 70% udziałów. W spółce zarząd był jednoosobowy, a zmarły był prezesem i jedynym członkiem zarządu. Tak więc od jego śmierci spółka nie ma zarządu i ja, jak jako drugi udziałowiec, nie wiem, jak skutecznie powołać zarząd, abym mógł zarządzać spółką. Dodam, że zmarły wspólnik miał chyba tylko siostrę, on jest spadkobiercą, ale nie chce spadku, bo firma jest zadłużona, i przez to nie ma kto reprezentować zmarłego wspólnika. Proszę o informację, jak w takim razie powołać członka zarządu, aby spółka z o.o. mogła dalej funkcjonować.
Rozwiązanie problemu wcale nie będzie proste w okolicznościach sprawy, jakie Pan podał. Ma Pan wprawdzie większość głosów w spółce, ale to nie upoważnia Pana do samodzielnego zwołania zgromadzenia wspólników i samodzielnego działania w ogóle.
Zagadnieniem do rozwiązania jest powołanie nowego zarządu. Zgodnie z art. 202 § 4 Kodeksu spółek handlowych (K.s.h.) – mandat członka zarządu wygasa wskutek śmierci, rezygnacji albo odwołania ze składu zarządu. Niestety, dla uratowania sytuacji nie będzie tu przydatne żadne orzecznictwo oparte na tym przepisie, bowiem dotyczy ono w przeważającej większości rezygnacji wspólnika, co powoduje, że ta osoba zawsze może w pierwszej kolejności zwołać zgromadzenia wspólników, a następnie złożyć swój mandat, a to prowadzi do tego, że już zwołane zgromadzenie może wybrać nowego prezesa. W przeciwnym razie, gdy nie ma już zarządu, brak jest organu, który może zwołać zgromadzenie wspólników, czyli organ właściwy do powołania zarządu. Zgodnie z art. 201 § 4 K.s.h. członek zarządu jest powoływany i odwoływany uchwałą wspólników, chyba że umowa spółki stanowi inaczej. Pan nie pisze, czy regulacje w umowie spółki odbiegają od tych kodeksowych, zatem odpowiedzi udzielam na bazie K.s.h.
Skoro zarząd jest powoływany uchwałą wspólników, to zgromadzenie musi zostać skutecznie zwołane. Przepis art. 235 K.s.h. stanowi, że zgromadzenie wspólników zwołuje zarząd, ale go w Pana spółce nie ma. Wprawdzie art. 240 K.s.h. przewiduje, że uchwały można powziąć pomimo braku formalnego zwołania zgromadzenia wspólników, jeżeli cały kapitał zakładowy jest reprezentowany, a nikt z obecnych nie zgłosił sprzeciwu dotyczącego odbycia zgromadzenia lub wniesienia poszczególnych spraw do porządku obrad, ale u Pana cały kapitał nie będzie reprezentowany, skoro nie mamy spadkobierców zmarłego wspólnika. Tworzy się błędne koło. Jeśli zarząd jest jednoosobowy to brak prezesa powoduje, że nie będzie zwołane skutecznie zgromadzenie wspólników.
W mojej ocenie opcje są dwie: Pan jako wspólnik wystąpi do sądu o stwierdzenie nabycia spadku przez siostrę wspólnika lub wystąpi Pan do sądu o ustanowienie kuratora. Tyle tylko, że kurator i tak wystąpi o stwierdzenie nabycia spadku, ponieważ ma on za zadanie doprowadzić do powołania zarządu, a żeby to uczynić musi zwołać zgromadzenie wspólników, czyli osób, które są właścicielami udziałów, a zatem spadkobierców zmarłego wspólnika także.
W pierwszym przypadku Pana umocowanie do takiego działania wynika z art. 1025 § 1 Kodeksu cywilnego – sąd na wniosek osoby mającej w tym interes stwierdza nabycie spadku przez spadkobiercę. Pan, jako wspólnik w spółce, która de facto nie może działać, ma interes w ustaleniu spadkobierców wspólnika. Powinien Pan zatem złożyć do sądu właściwego ze względu na miejsce ostatniego zamieszkania zmarłego wspólnika wniosek o stwierdzenie nabycia po nim spadku, wskazując osoby, które mogą dziedziczyć. Siostra wspólnika nie ma tu wielu możliwości działania. Nabyła spadek z chwilą śmierci brata. Ma wprawdzie prawo odrzucić spadek, ale powinna to uczynić w terminie 6 miesięcy od dnia śmierci brata. Nie wiem, jakie tu są terminy, ale jeśli ma jeszcze czas i zrobi to (odrzuci spadek) przed sądem, to niestety sąd będzie poszukiwał dalszych spadkobierców, a ostatecznie może stwierdzić, że spadek nabyła gmina.
Jeśli zostanie stwierdzony spadkobierca, to cały kapitał spółki może być reprezentowany i może podjąć uchwałę o powołaniu zarządu. Przykro mi, ale innych, zgodnych z prawem opcji nie ma w okolicznościach sprawy podanych przez Pana.
Spółka z długiem i niechcianym spadkiem
Jan Kowalski był wspólnikiem w spółce z o.o. wraz ze swoim przyjacielem, Markiem Nowakiem. Niestety, Marek niespodziewanie zmarł, a Jan został jedynym żyjącym wspólnikiem, posiadającym 70% udziałów. Zarząd spółki był jednoosobowy i Marek był jedynym członkiem zarządu. Od jego śmierci spółka nie miała zarządu, co uniemożliwiało dalsze funkcjonowanie firmy. Marek miał siostrę, która była jego spadkobierczynią, ale nie chciała przyjąć spadku, ponieważ firma była zadłużona. Jan musiał znaleźć sposób na powołanie nowego zarządu, aby firma mogła kontynuować działalność. Zdecydował się wystąpić do sądu o stwierdzenie nabycia spadku przez siostrę Marka lub o ustanowienie kuratora, który pomógłby w zwołaniu zgromadzenia wspólników.
Zablokowane decyzje w spółce z o.o.
Anna Zielińska posiadała 70% udziałów w spółce z o.o., którą prowadziła wspólnie z Krzysztofem, który był jedynym członkiem zarządu i prezesem. Po nagłej śmierci Krzysztofa spółka została bez zarządu, co spowodowało, że Anna nie mogła podejmować żadnych decyzji ani zwołać zgromadzenia wspólników. Krzysztof nie zostawił testamentu, a jego jedyną spadkobierczynią była matka, która nie chciała przyjąć spadku z powodu zadłużenia spółki. Anna musiała działać szybko, aby firma mogła dalej funkcjonować. Skonsultowała się z prawnikiem i zdecydowała się na złożenie wniosku do sądu o ustanowienie kuratora, który miałby na celu powołanie nowego zarządu i umożliwienie dalszej działalności spółki.
Walka o przetrwanie spółki po śmierci wspólnika
Tomasz Malinowski, będący właścicielem 70% udziałów w spółce z o.o., stanął przed trudnym zadaniem po śmierci swojego wspólnika, Pawła. Paweł był jedynym członkiem zarządu, a jego śmierć pozostawiła spółkę bez zarządu i możliwości podejmowania decyzji. Spadkobiercą Pawła była jego żona, która jednak zdecydowała się odrzucić spadek, obawiając się długów związanych z firmą. Tomasz, nie mogąc samodzielnie zwołać zgromadzenia wspólników, był w sytuacji bez wyjścia. Po konsultacji z ekspertem prawnym złożył do sądu wniosek o stwierdzenie nabycia spadku przez żonę Pawła lub o ustanowienie kuratora, który mógłby reprezentować interesy zmarłego wspólnika i pomóc w powołaniu nowego zarządu, co pozwoliłoby spółce kontynuować działalność.
Śmierć jedynego członka zarządu w spółce z o.o. stawia pozostałych wspólników przed wyzwaniem związanym z powołaniem nowego zarządu. W sytuacji, gdy brak jest zgody spadkobiercy zmarłego wspólnika lub nie jest on znany, konieczne może być wystąpienie do sądu o stwierdzenie nabycia spadku lub ustanowienie kuratora. Tylko w ten sposób możliwe jest skuteczne zwołanie zgromadzenia wspólników i wybór nowego zarządu, co umożliwi dalsze funkcjonowanie spółki.
Potrzebujesz pomocy w rozwiązaniu problemów prawnych związanych z prowadzeniem spółki z o.o.? Skontaktuj się z nami, oferujemy profesjonalne porady prawne online oraz pomoc w przygotowaniu niezbędnych pism i wniosków. by skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Ustawa z dnia 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych - Dz.U. 2000 nr 94 poz. 1037
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Katarzyna Nosal
Radca prawny od 2005 roku, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Udziela porad z prawa cywilnego, pracy oraz rodzinnego, a także z zakresu procedury cywilnej i administracyjnej. Ma wieloletnie doświadczenie w stosowaniu prawa administracyjnego i samorządowego. Ukończyła również aplikację sądową. Obecnie prowadzi własną kancelarię prawną.
Zapytaj prawnika