• Autor: Wioletta Dyl
Prowadzę jednoosobową działalność gospodarczą – handel hurtowy odzieżą. Planuję wprowadzić do sprzedaży odzież znanych marek. Czy posługiwanie się logo i nazwami marek w opisach asortymentu oraz materiałach reklamowych (np. na stronie www lub ulotce reklamowej) jest dozwolone i jak zgodnie z prawem mógłbym je wykorzystywać? Brand produktu stanowi istotny element ceny i wartości zakupu oraz sprzedaży, co klientowi należy przedstawić. Towar będzie kupowany u pośredników w Europie oraz USA.
Pozwolę sobie zacząć od reguł ogólnych rządzących posługiwaniem się znakami towarowymi produktów należących do innych podmiotów. Szczególne znaczenie przy omawianiu tego rodzaju zagadnień mają przepisy: ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej, ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
Najwyraźniejsze granice ochrony wyznacza w przypadku przez Pana zaznaczonym, Prawo własności przemysłowej i do tej ustawy będziemy się w niniejszym opracowaniu odnosić.
Należy pamiętać, że ochrona znaków towarowych dotyczy tych znaków, które wykorzystywane są przez daną firmę w obrocie gospodarczym i zostały zarejestrowane. Zasadą jest więc, że jeśli firma określony znak zarejestruje, przysługuje jej uprawnienie do wyłącznego jego używania, co oznacza, że prawo do korzystanie z cudzej własności, w tym intelektualnej czy przemysłowej, jaką są oznaczenia graficzne identyfikujące przedsiębiorców lub ich towary i usługi, może się odbywać jedynie za zgodą właściciela oznaczenia. Właścicielem jest osoba, która na mocy przepisów prawa lub konkretnej czynności prawnej – najczęściej umowy – nabyła prawo do wyłącznego korzystania z danego oznaczenia.
Przepisy art.153 i nast. ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. prawo własności przemysłowej przewiduje, iż przez uzyskanie prawa ochronnego nabywa się prawo wyłącznego używania znaku towarowego w sposób zarobkowy lub zawodowy, przy czym zgodnie z art. 154 za używanie znaku towarowego uważa się w szczególności:
Zgodnie, zatem z treścią art.1 54 ustawy używanie znaku towarowego polega w szczególności na oferowaniu i wprowadzaniu tych towarów do obrotu, ich imporcie, składowaniu w celu oferowania i wprowadzania do obrotu, a także oferowaniu i posługiwaniu się nim w celu reklamy.
Trzeba pamiętać o zasadzie, że jeżeli producent ma zarejestrowany znak towarowy, to może udzielić wyłącznej licencji do korzystania ze znaku towarowego, a tym samym do dystrybuowania, oferowania do sprzedaży, promowania i czerpania korzyści z dystrybucji kosmetyków czy odzieży oznaczonych znakami towarowymi.
Niemniej jednak przepisy powołanej wyżej ustawy o prawie własności przemysłowej, zawierają pewne ograniczenia monopolu uprawnionego z rejestracji znaku, uzależnia jednak możliwość ich zastosowania od zachowania pewnych reguł określonych w art. 156 ustawy, który stanowi:
„1. Prawo ochronne na znak towarowy nie daje uprawnionemu prawa zakazywania używania przez inne osoby w obrocie:
2. Używanie oznaczeń wskazanych w ust. 1 jest dozwolone tylko wówczas, gdy odpowiada ono usprawiedliwionym potrzebom używającego i nabywców towarów i jednocześnie jest zgodne z uczciwymi praktykami w produkcji, handlu lub usługach”.
Przepis powyższy reguluje tzw. wyczerpanie prawa ze znaku towarowego, co oznacza, że używanie znaku towarowego jest możliwe bez zgody uprawnionego, gdy jest konieczne do wskazania cech, charakterystyki czy przeznaczenia towaru. W związku z tym usprawiedliwione jest używanie znaków towarowych, gdy przemawia za tym cel informacyjny takiego użycia (np. na portalu informującym o kosmetykach czy odzieży określonego rodzaju).
W doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, że dopuszczalne jest posługiwanie się znakiem towarowym w reklamie, ale tylko w odniesieniu do towarów wprowadzonych wcześniej do obrotu przez uprawnionego bądź za jego zgodą (tak K. Szczepanowska-Kozłowska, Wyczerpanie praw, s. 358). Skoro więc legalna jest działalność polegająca na kolejnym wprowadzaniu na rynek towarów oznaczonych znakiem, to musi być także dopuszczona możliwość posługiwania się znakiem w celu informowania o towarze i reklamy. Jak zauważył Sąd Najwyższy w sprawie zakończonej wyrokiem z 27.10.2004 r. (sygn. akt III CK 410/03, OSNC 2005, Nr 10, poz. 179), „wyczerpanie praw z rejestracji znaku nie ogranicza się, zatem do funkcji odróżniającej znaku, ale dotyczy także jego funkcji reklamowej i informacyjnej”. Dopuszczenie reklamowania sprzedawanego towaru przy użyciu znaku umożliwia sprzedawcy, czy też innego zainteresowanego (np. Pana portal) publiczne informowanie o nim.
Na takim samym stanowisku stanął ETS m.in. w wyroku z 4.11.1997 r. w sprawie o sygn. akt C-337/95, Parfums Christian Dior S.A. and Parfums Christian Dior BV p. Evora BV, ECR 1997, s. I–06013), w którym przesądzono dopuszczalność wykorzystania znaków towarowych w celu reklamy wcześniej wprowadzonych do obrotów towarów, które zostały nimi oznaczone, z zastrzeżeniem jednak, że sposób reklamowania i informowania o towarze nie szkodzi reputacji objętego ochroną znaku. Orzeczenie w tej głośnej sprawie zostało wydane na kanwie następującego stanu faktycznego. Dior France jest producentem perfum i innych kosmetyków, postrzeganych przez konsumentów – na skutek zabiegów ich producenta – jako produkty luksusowe. Poza terytorium Francji Dior posiadał wyłącznych przedstawicieli, m.in. przedstawiciele ci korzystają z selektywnego systemu dystrybucji przedmiotowych kosmetyków. Są one sprzedawane wyłącznie przez wybranych dystrybutorów, którzy są zobowiązani do sprzedawania kosmetyków tylko konsumentom i tym samym mają zakaz sprzedawania ich w celu dalszej odsprzedaży (z wyjątkiem dalszej odsprzedaży podmiotom, które należą do kręgu autoryzowanych dystrybutorów Diora). W krajach Beneluksu Dior France dysponował prawem do graficznych znaków towarowych przedstawiających opakowania, w których sprzedawane były flakoniki perfum. Przeciwnik procesowy Diora, spółka Evora, prowadziła z kolei sieć sklepów chemicznych (Krurdivat). Mimo że nie była ona autoryzowanym dystrybutorem Dior Netherlands, w sklepach tych sprzedawano perfumy Diora, sprowadzone do Holandii w ramach importu równoległego. W ramach bożonarodzeniowej promocji w 1993 r. w sieci Kurdivat reklamowano perfumy Diora, reprodukując w ulotkach reklamowych opakowania i buteleczki niektórych z nich, w sposób typowy dla tej branży. Zdaniem Dior France ten sposób reklamy nie korespondował z luksusowym i prestiżowym wizerunkiem marki Dior, doprowadzając do naruszenia praw do poszczególnych znaków towarowych (a także prawa autorskiego). Europejski Trybunał Sprawiedliwości w orzeczeniu wydanym w niniejszej sprawie stanął na stanowisku, że z chwilą gdy opatrzone znakami towarowymi towary zostają wprowadzone na rynek wspólnotowy przez przez uprawnionego lub za jego zgodą, to kolejny sprzedawca jest nie tylko uprawniony do ich dalszej odsprzedaży, ale także do zrobienia użytku ze znaku towarowego w celu zwrócenia na towary uwagi publiczności, co umożliwi sprzedaż (pkt 38). Artykuł 7 ust. 2 Dyrektywy 89/104/WE (obecnie Dyrektywa 2008/95/WE) nie umożliwia uprawnionemu z prawa do znaku sprzeciwienia się temu, by dalszy odsprzedawca, który trudni się sprzedażą produktów tego samego rodzaju, ale niekoniecznie tej samej jakości, co towary opatrzone znakiem towarowym, w sposób przyjęty w danym sektorze handlu, używał znaków towarowych w celu zwrócenia uwagi odbiorców, dopóki szczególne okoliczności sprawy nie powodują, że taki użytek znaku towarowego poważnie niszczy jego reputację (pkt 48). Zdaniem ETS pozbawienie nabywcy towarów takich uprawnień w istocie doprowadziłoby do znacznego ograniczenia dalszego obrotu opatrzonymi znakami towarowymi towarami, przekreślając sens instytucji wyczerpania prawa.
Powyższe oznaczałoby, więc, że właściciel znaków towarowych określonej odzieży mógłby ewentualnie sprzeciwić się reklamie czy informowaniu o niej, gdyby przemawiały za tym jakieś „szczególne okoliczności”, np. pogorszeniu uległby stan towaru.
Jak widać, to nie dotyczy Pańskiego przypadku. Używanie, zatem przez Pana znaku towarowego w ulotkach reklamowych, czy na stronach www (np. portal) mieści się w kategorii tzw. dozwolonego użytku. Właściciel znaku towarowego nie może bowiem zabronić osobom trzecim używania jego znaku towarowego w celach informacyjnych (opisowych) tak długo, jak długo użycie takie nie wprowadza w błąd innych co do związków występujących pomiędzy wykorzystującym dany znak towarowy a właścicielem takiego znaku.
Gdyby posiadał Pan regulamin sklepu, to sugerowałabym np. w definicji „produkty” zamieścić zdanie iż „są to towary oferowane na stronach…, …. Wszystkie nazwy produktów i znaki towarowe są wyłączną własnością ich producentów i podlegają prawnej ochronie”.
I jeszcze uwaga – dopóki zdjęcia produktów umieszczonych na stronie wykonuje Pan nie dla celów komercyjnych czy zarobkowych, dopóty nie potrzebuje Pan zgody producenta produktów będących obiektami tych zdjęć. Czyli, jeżeli nie czyni Pan z tych zdjęć czy opisów źródła swoich zarobków, to jest wszystko w porządku.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Wioletta Dyl
Radca prawny, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. Udziela porad prawnych z zakresu prawa autorskiego, nowych technologii, ochrony danych osobowych, a także prawa konkurencji, podatkowego i pracy. Zajmuje się również sporządzaniem regulaminów oraz umów, szczególnie z zakresu e-biznesu i prawa informatycznego, które jest jej pasją. Posiada kilkudziesięcioletnie doświadczenie prawne, obecnie prowadzi własną kancelarię prawną.
Zapytaj prawnika